Autor Wiadomość
Pablo
PostWysłany: Nie 11:44, 08 Lip 2007    Temat postu:

no długie i exstra 10/10
Pan Reklama
PostWysłany: Śro 20:33, 04 Lip 2007    Temat postu:

Bardzo ladne opowiadanie Asiunia9. Daje ci ocene 10/10.
1111aaa
PostWysłany: Wto 14:01, 12 Cze 2007    Temat postu:

mnie też się podoba 10/10 Smile
fikmik
PostWysłany: Sob 20:23, 09 Cze 2007    Temat postu:

O rany!Jest parę błędów,ale fabuła the best!
Normalnie 100000(...)000*/10
*Dokładnie to centylion (1 z 600 zerami) Cool
Cinasso
PostWysłany: Sob 20:20, 09 Cze 2007    Temat postu:

Super opowiadanie 10/10
Asiunia9
PostWysłany: Sob 20:17, 09 Cze 2007    Temat postu: Przygody Pingwinka Hakcia

W szkole hakerów mieszkał pingwinek o imieniu Hakcio. Ma ubarwienie czarne. Bardzo lubił bawić się ze swoim kochanym zielonym puffelkiem który miał na imię Hiro. Hakcio nie miał rodziców. Gdy był mały miał 4 latka i jego tata zmarł, a jego mama musiała go oddać w dobre ręce. Dlatego, że nie dawała rady go utrzymać ,bo byli biedni.
Pewnego dnia Hakcio obudził drżenie puffcia. Hakcio wstał i zobaczył co się stało. Zobaczył że Hiro chyba się wystraszył i schował się pod łóżkiem. Hakcio wziął go na ręce mówiąc:

- Co się stało Hiro. Choć do mnie biedaku wyglądasz przerażony.

Później po południu. Zaczepił go kolega ze szkoły.

- Ten sierściuch się nieźle przestraszył, co ? wieśniaku.

Hakcio odpowiedział:

- Się przestraszył i to nie jest sierściuch.

Kolega go wywrócił i mówi:

- nie fikaj dziecko debilów.

W szkole nikt go nie lubił. Więc Hakcio postanowił wyruszyć w przygodę poszukiwania Mamy. Spakował: Lornetkę , Linę , Duży zapas jedzenia dla siebię i puffla oraz dużo czystej wody do picia. Wyruszyli w poszukiwaniach Mamy.


cz.2 - Zepsuty plan poszukiwania mamy i zaginięcie puffla.


Hakcio przyglądał się wszystkim pingwinkom w club penguin by poznać która to jego mama. Zabłądził spędził noc w zakątku z deskami. Zrobił se z nich szałas i znalazł deski surfingowe którymi zrobił sobie drzwi. Gdy Hakcio i Hiro nie mogli zasnąć pingwinka coś olśniło i miał plan na jutro jak dalej szukać mamy. Na następny dzień Hakcio zobaczył że jego puffel zniknął. Pomyślał że zanim znajdzie mamę to najpierw poszuka Hiro i w dodatku jego plany się pokrzyżowały. Hakcio wyszedł z szałasu krzycząc:

- Hiro! Hiro! gdzie jesteś!?
Lecz jego puffelek się nie odzywał. Nagle Pingwinek znalazł szable piracką. Schował ją do plecaka. Mały pingwinek błąkał się po całej wyspie club penguin i nagle zauważył swojego puffla w schronisku. I jego puffel aż podskakiwał z radośći że się odnaleźli. Hakcio mówi do właściciela schroniska:

- Proszę pana to jest mój puffel.

Właściciel odpowiada:

- A jaki masz dowód że to twój puffel?

Hakcio mówi prawie z płaczem:

- A gdzie pan go znalazł?

Właściciel:

-Koło cove i stał tam jakisz szałas. Ten oto puffel sieział w krzakach.

Hakcio:

- właśnie ja ten szałas zbudowałem i to mój puffel Hiro.

Na szczęście Właściciel schroniska miał dobre serce i oddał Hakciowi puffla.
Gdy już wyszli z tamtąd poszli do swojego szałasu coś zjeść i wypić. Zdrzemneli się. Na następny dzień zaplanował Hakcio gdzie szukać mamy.



cz.3 - Mała przygoda

Gdy nadszedł już ten dzień Hakcio wraz z Pufflem poszli do beach i zauważyli jakiś statek był na nim napis Migrator. Weszli na niego spodkali tam jakiegoś smutnego pirata.
Hakcio zapytał go:

- Dzień Dobry. Co się stało?

Nieznajomy pingwin odpowiedział:

- Dzień Dobry. Mój puffel Hopper zaginął.

Hakcio odpowiedział:

- Czy mogę jakoś pomóc?

Nieznajomy pingwin wtrącił:

- Tak. A jak masz na imię młodzicze bo ja nazywam sie Capitan Rockhopper.

Hakcio:

- Ja mam na imię Hakcio i poszukuje mamy.

Rockhopper:

- Mam plan ty pomożesz mi zanleść Hoppera a ja Ci pomogę znaleść mamę okey?

Hakcio z wesołym uśmiechem krzykną:

-Okey. Dziękuje.

Zaczeli szukać puffla wszędzie i nie znaleźli Hakcio pomyślał i powiedział:

- Wiem gdzie może być twój puffel.

Rockhopper powiedział:

- Gdzie?

Hakcio mówi :

- w Cove tam gdzie ja mieszkałem. A w dodatku tam nie patrzyliśmy.

Zaszli tam zobaczyli nie ma Hoppera w szałasie. Hakcio pomyślał i poszedł sam do forest i znalazł Hoppera siedzącego w krzakach. Hakcio krzykną do Rockhoppera:

- Znalazłem twojego puffla.

Rockhopper z radością krzyknął:

- Dziekuję. teraz ja ci się odwdzięcze i pomogę ci odnaleść mamę.

Szukali mamy Hakcia, lecz nie znaleźli bo było już ciemno. W następnej części Odnalezienie Mamy.


cz. 4 - Odnalezienie Mamy.

Na następny dzień Hakcio i Rockhopper wzieli się za poszukiwania mamy Hakcia. Gdy przechodzili koło Town zauważył Hakcio kogoś podobnego do jego mamy ze wspomnień. Hakcio Zapytał nieśmiało tej osoby:

- Dzień Dobry. Nazywam się Hakcio i poszukuję mamy.

Odpowiedziała Kobieta ze wzruszenia:

- Hakcio? To ty? Synku dawno cię już nie widziałam ponad 5 lat.

Hakcio odpowiada ze łzami:

- Mamo tak bardzo tęskniłem za tobą. Myślałem że umre już z samotności.. Chodź przedstawię ci mojego przyjaciela.

Mama Hakcia:

- Dzień Dobry. Jestem Mamą Hakcia.

Rockhopper odpowiedział skromnie:

- Witam! Jestem Kapitan Rockhopper. Ten mały młodzieniec Hakcio pomógł mi odnaleźć mojego puffla. A ja pomogłem mu odnaleźć panią.

Mama Hakcia zaprosiła Rockhoppera na kolacje. Rockhopper powiedział ze smutkiem:

- Jutro muszę odpływać na dalszą przygodę zjawię się tu za jakiś czas. Kolacja jest bardzo pyszna.

Mama Hakcia:

- Bardzo dziękuję.

Hakcio mówi prawie ze łzami:

- Co? Zostań jeszcze na trochę.

Rockhopper odpowiada:

- Nie mogę . Muszę też popłynąć na swoją wyspę i podróżować po świecie.

Potem zmienili temat rozmowy.


Teraz jest super!Poprawiłam błędy.Litery napisane żółtym kolorem są poprawiane przez 1111aaa***1111aaa

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group